Pierwszego dnia prezentacji Alfy Romeo 156, salony odwiedziło prawie milion osób. W ciągu kilku miesięcy złożono ponad sto tysięcy zamówień. W latach 1997-2005 sprzedano w sumie 680 000 egzemplarzy. Liczby te sprawiają, że Alfa Romeo 156 to jeden z najbardziej udanych modeli w historii marki.
Alfa Romeo 156 została zaprezentowana w 1997 roku w Centro Cultural de Belém w Lizbonie. Zamiary firmy były jasno określone: stworzenie sedana, który łączyłby doskonały styl, nienaganną dynamikę z idealną równowagą pomiędzy osiągami i własnościami jezdnymi. Była to w 100% „alfowska” formuła produktu. Cel był bardzo ambitny, a rezultatem starań w jego osiągnięciu był jeden z najlepszych w historii samochodów z napędem na przód. Nowy Styl Alfy 156 był połączeniem klasyki z nowoczesnością, auto naprawdę zwracało uwagę na drogach. Poza tym żaden z oferowanych do tego modelu silników nie miał mniej niż 100 KM.
Stawkę otwierały motory benzynowe mające po dwie świece na cylinder (Twin Spark), o pojemnościach 1,6, 1,8 oraz 2,0 l. Rozwijały one odpowiednio 120 KM, 144 KM oraz 155 KM i pozwalały na bardzo dobre osiągi. Silniki te były chwalone nie tylko za dynamikę, ale także m.in. za brzmienie oraz charakterystykę pracy. Przez 9 lat produkcji w ofercie włoskiej firmy pojawiły się także 2-litrowe jednostki 2.0 JTS o mocy 160 KM oraz dwie odmiany motoru 2,5 V6, których moc wynosiła 190 oraz 192 KM. Wisienką na torcie była wersja 3,2 V6 GTA, wprowadzona do produkcji w 2002 roku.
Jej wymiary to 4430 mm długości, 1745 mm szerokości oraz 1415 mm wysokości. Pozwoliło to wygospodarować przyzwoitą ilość miejsca dla wszystkich pasażerów tego eleganckiego Sedana. Charakterystyka zawieszenia (zarówno z przodu jak i z tyły zastosowano układy niezależnych wahaczy) oraz precyzyjny układ kierowniczy sprzyjają dynamicznej jeździe. Co ciekawe Alfa Romeo 156 zapewniała też bardzo wysoki komfort podróżowania.
Zarówno z przodu jak i z tyłu zastosowano tarcze hamulcowe. W tej klasie nie ma mowy o innych rozwiązaniach. Jeśli komuś nie wystarczał napęd na przednią oś, to miał do wyboru opcję z napędem 4×4. 156-ka oferowana w wersji uterenowionej to dziś rarytas i znalezienie takiego egzemplarza w sprzedaży graniczy z cudem. Ale szukać warto i inwestować w taki sprzęt też warto. Znawcy mówią, że jeszcze długo taki samochód nie straci na wartości, a wręcz przeciwnie – może okazać się doskonałą lokatą kapitału.